Gdańsk... czasu nima ;/

Wtorek, 15 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria StressOut
Pojechaliśmy zrobić mała pętelkę po Gdańsku...
zrezygnowałem z ochraniaczy - błąd, palce u stóp strasznie mi zmarzły.

Miasto nocą... Gdańsk

Niedziela, 13 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria StressOut
Trzeba było się wyhuczeć przed poniedziałkiem. Godzinka jazdy o charakterze lekko interwałowym.

Lajtowa pętla po trójmieście

Sobota, 12 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria StressOut
Lajtowe kręcenie po mieście. Mała pętla przez Letnicę, wzdłuż morza na drobny popasik, potem powrót do domku. Aby się lepiej kręciło musieliśmy obrać sobie z Marzeną cel... czyli oscypki w Sopocie. Mam nadzieję że nie były robione przez cepra tylko górala. ach ta nadzieja :)


Nowy stadion.

łoscipki...

daleko na horyzoncie wieża K.Mariackiego

Mały teścik Friela

Niedziela, 13 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria StressOut
Test wykonany. Jakieś takieś zimne i wilgotne powietrze tego dnia było. Nieprzyjemnie się jechało...ale za to wesoło było jak z Marzeną zamienialiśmy się polarem ;-)


z Otomina, 17 minuta testu :)

Falstart

Sobota, 29 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria StressOut
Wyjątkowe opóźnienie w starcie kręcenia na 2011. lepiej poźniej niż wcale.

Chinskie Gówno a nie ciepło!

Niedziela, 19 grudnia 2010 · Komentarze(0)
Ładna wyżowa pogoda obudziła w nas ogromną chęć spalenia dodatkowych kalorii w śniegu. Zapowiadało się świetnie. Temperatura -6C, słaby wiaterek i Słonko! Dziś mieliśmy okazję przetestować ogrzewacze z aktywnym węglem. Wg producenta mają trzymać temp od 30-60C przez 7godzin!!!!!!!!!!! Gówno straszne na wolnym powietrzu to może i się grzeje ale po włożeniu do buta automatycznie kończy się przyjemność. Prawda jest taka że zamiast ciepła mieliśmy dodatkowy ciężar w nogach do wiezienia.
Wyprawa musiała się skonczyć nieco wcześniej ponieważ w Otominie wpadłem do małego przerębelka i zmoczyłem sobie nogi. Szybko na mroziku wycisnąłem skarpetki z nadmiaru wody i przy okazji wyrzuciłem zimne aktywne ocieplacze. Szybki powrót. Śnieg i błękitne niebo zawsze wyzwalają przyjemne emocje. Było krótko ale z Marzeną nie żałujemy. Te 15km w śniegu to jak 45km latem :)
Teraz buła z czosnkiem i cieple mleczko z miodzikiem... tak asekuracyjnie!


nuda... ile razy można focic ten sam Otomin ;/




Jezu ale on piękny! Bracia braciom stawiają pomniki a ja mojemu rowerkowi!

Ice Ice Baby-Bike...

Niedziela, 5 grudnia 2010 · Komentarze(1)
Kategoria StressOut
Niespodziewanie zaczął padać śnieg i dość mocno wiać wiatr. Naturalnie nie przeszkodziło nam to w realizacji niedzielnych - ROWEROWYCH - planów. Dziwne jak stare wyryte na pamięć trasy zapamiętane z lata wyglądają w biało-czarnych barwach. Złapaliśmy trochę pomyłek w lesie w trakcie jazdy do Sopotu. Mróz dał o sobie znać, uciszając strumienie i małe wodospady. Po drodze zatrzymaliśmy się przy pozostałościach starego młyna, gdzie bardzo, bardzo dawno temu bawiłem się jako dzieciak :)







POLAR-ne testowanie

Niedziela, 28 listopada 2010 · Komentarze(3)
Nowa zabawka cieszy zawsze. Tym razem to CS-400. Razem z Marzeną posłużyliśmy za króliczki doświadczalne. Podpieliśmy się ładnie pod czujniki i jazda na trase wykonać test na HRmax :) myślalem że przekroczę 200 ;-) a tu taki zawód... tylko 182