IV ESKA MTB GDYNIA MARATON 2009
Niedziela, 20 września 2009
· Komentarze(0)
Kategoria Maratony
Tak, tak, to ja wielki przegrany dla Siebie i wielki wygrany dla Bliskich. Trasa bardzo przemyślanie poprowadzona i oznakowana (choć w jednym miejscu kupa gruzu mogła być jakoś oznaczona). Aby nie zostać stratowanym przez klubowiczów, maraton rozpocząłem z dalekiego końca, tym samym robiąc sobie rozgrzewkę "na żywo". 15min przeciskania się przez las zagotowało we mnie krew. Wszystkie podjazdy wchodziły podejrzanie łatwo. Pogoda poprawiała humor i zachęcała do mocnej, agresywnej jazdy. Po pierwszej pętli miałem 18 minut do prowadzącego. W połowie drugiej pętli rower wyraźnie stał się cięższy. Pierwszy raz zsiadłem zipiąc jak parowóz... akurat w miejscu gdzie Puchaty ustawił się z aparatem. Krzyczy z daleka abym wsiadł bo źle wyjdzie w kadrze. Cholera zrobię to, kosztem każdego kolejnego kilometra. Wyrównałem oddech i jazda... no właśnie jazda. Na zakręcie tylne koło zatoczyło się nieco szerzej niż wynikało z geometrii łuku. Dupa, złapałem kiszkę - na 5km do mety!. Zmieniam dętkę jednocześnie licząc za plecami zawodników. 1,2,3... Michał, zatrzymał się na chwilę, zapytał czy wszystko ok? i pojechał dalej, 4,5,6...dobra gotowe. Chwilowa jazda i kolejna dupa po kilometrze pusto w oponie. Totalna załamka, z opony sterczy 12mm kawal szkła... 7,8,9,...nie chciało mi się już jechać dalej, na 4km nic nie nadrobię. Przegrałem...bo chciałem być 30 w "open".
Spokojnie łatam dętkę i liczę 12,13,14.. pakuje obozowisko i jazda. Po drodze wyprzedzam 3 rowerzystów ciężko sapiących na ostatnich 500m.META. Pamiątkowy medal w rękę i małe fotoseszyn.
Open 51. dystans Mega w czasie 3:17???
Wielki szacunek na tych co wybrali dystans Giga, szczególnie dziewczyn!

miszcz na podjeździe...

ukryta kamera

co za wieś z tymi sznurkami konopnymi...
Spokojnie łatam dętkę i liczę 12,13,14.. pakuje obozowisko i jazda. Po drodze wyprzedzam 3 rowerzystów ciężko sapiących na ostatnich 500m.META. Pamiątkowy medal w rękę i małe fotoseszyn.
Open 51. dystans Mega w czasie 3:17???
Wielki szacunek na tych co wybrali dystans Giga, szczególnie dziewczyn!

miszcz na podjeździe...

ukryta kamera

co za wieś z tymi sznurkami konopnymi...