Kamienna Twarz - Dolina Radości

Wtorek, 17 maja 2011 · Komentarze(1)
Kategoria StressOut
Parno jak cholera, od południa ciągną ciemno-stalowe chmury. Może przejdzie bokiem. Nóżki troszkę swędzą, pojechało by się gdzieś. Rafał ostatnio zapodał szokującego njusa. Kamienna Twarz zniknęła... WOW! Niemożliwe aby ktoś 150kg żmula wytaszczył z lasu a w Davida Kopperfielda już dawno nie wierzę... nigdy w niego nie wierzyłem. Jedno jest pewne, Kamienna Twarz dalej skrywa swoje tajemnice. Rafałowi nawet udało się dowiedzieć czegoś więcej, świeci tak do dziś... Teraz staram się go omijać z daleka - jakiś taki napromieniowany chodzi z białą poświatą :D



Dlaczego czerwone to zielone?

Piątek, 13 maja 2011 · Komentarze(4)
Kategoria DPD
Coraz częściej zdarza mi się myśleć za kierowcę... na kierunku kolizyjnym. Widzę,że jedzie takie ciele autem, zobaczył zieloną strzałkę i rura, zapominając o przejściu czy ścieżce rowerowej... Dziś zaliczyłem trzecie przerysowanie maski SPD -em w tym sezonie. I powiem tak, gówno mnie obchodzi ze gość ma rysę na masce czy błotniku. My dwukołowcy musimy walczyć o swoje prawa... naturalnie nie za cenę kalectwa ;/. Dziś już spokojnie idę spać...czy faktycznie czerwone to zielone?... nie wiem i chyba się nie dowiem.

TePeK - jazda w prawo i w lewo...

Czwartek, 12 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria StressOut
Świeżo po deszczyku prosto do lasu. Dziwnie się zrobiło, bo wszystko parowało i pojawiła się lekka mgiełka. Osobiście zaliczyłem niebieski szlak ze zjazdem :) Po zjeździe wracałem z bananem do domu. Dobrze czasem tak się wyhuczeć w lesie.

DPD

Środa, 11 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria DPD
Dziś dla odmiany na poligonie na Morenie błoto. Trafiłem akurat 5 min po beczkowozie. Inżynierki zrobiły tam prowizoryczną drogę dla ciężarówek do wywozu ziemi z okolicznych budów. Dalej na szlaku niebieskim, pod koniec na ostatnim zjeździe mała niespodzianka - rozkopane i poryte przez leśne maszyny ;/


przed pracą... jeszcze normalnie ubrany :D

DPD

Wtorek, 10 maja 2011 · Komentarze(1)
Kategoria DPD
tygodniowe kręcenie do pracy... na powrocie spotkanie z Marzeną i mała rundka po sklepach. Robiłem za "pilnowacza" sprzętu.

depede

Poniedziałek, 9 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria DPD
szybko do pracy przez poligon, gdzie przegrałem z piaskami. Pochłonęło mnie żywcem...

Troche leśny VIII maraton MTB Wejherowo

Sobota, 7 maja 2011 · Komentarze(3)
Kategoria Maratony
W tym roku pogoda zrobiła swoje. Na miejscu rój kolorowych ludzi, kurz, dym i zapach maści rozgrzewających. Trochę się spóźniliśmy z Marzeną i startowaliśmy od końca, tracąc możliwość szybkiego, darmowego ataku w pierwszej czy drugiej fali peletonu. Chyba sobie gdzieś wymaluje na ramie roweru - nigdy z końca! Pierwsza pętla wyszła mi dłuższa czasowo niż druga. No nic, od zbierania nagród jest zawsze moja Miszczyni- tradycyjnie pierwsze miejce. Ja tylko, a może aż 16/94 MEGA (kat).
Impreza udana, powrót z bananem na ryju!
Gratulacje dla Michała i Puchatego


miszczu


moja "zlota" Miszczyni pręży mięśnie :)

Szczelina Lichecka Wiosenna

Wtorek, 3 maja 2011 · Komentarze(0)
Ostatni dzień wolnego miał być zaplanowany na jazdę w kierunku wschodnim, ale jakoś do ruskich nas tak bardzo nie ciągneło, więc postanowiliśmy zaatakować południe. Wcale nie takie ciepłe jak nam się początkowo wydawało... Z Marzeną nawet zabraliśmy asekuracyjnie długie rękawiczki (bardzo się przydały). Start w Sianowie nastawiony na eksplorację Lasów Mirachowskich i pięknego rezerwatu Szczelina Lichecka. O każdej porze roku uroczy. Trasa leniwie się rozciągała, mocno przerywana drobnymi popasami...



planowanie...


Szczelina Lichecka


koniec?


zostajesz w lesie

po TPK-u na zielono, nareszcie!

Sobota, 30 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Pani Miszczowa chciała dziś sobie poćwiczyć zjazdy i podjazdy, więc zaczęło się od zjazdu na żółtym na Morenie... tym razem za pierwszym razem sukces :) Zadowolona z banankiem pojechała w dalszą trasę. Cholera będę musiał poszukać coś trudniejszego dla Niej. W Dolinie Radości odwiedziliśmy Kamienną Twarz... muszę przyznać, że od zeszłego roku zmieniła koordynanty i to znacznie. W Sopocie przeskoczyliśmy na zielony i wróciliśmy przez Pachołek do domu lekko zahaczając o ostatnią trasę BikeToura na ul. Abrahama.


deszcz będzie dopiero jutro, dziś to tylko żywica :)


Kamienna Twarz


zielono już!

Wieczorne kręcenie po lasach Kolbudzkich

Środa, 27 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Czarna Noc
Wieczorne kręcenie z grupką znajomych. Start przy zachodzącej kuli słońca, powrót w pełnym mroku. Małe wiejskie miejscowości kryją nocą straszne zapachy... Otomin, Sulmin, Kolbudy,okolice Kolbud, Czapielsk, Niestępowo, Otomin.