Troche leśny VIII maraton MTB Wejherowo
Sobota, 7 maja 2011
· Komentarze(3)
Kategoria Maratony
W tym roku pogoda zrobiła swoje. Na miejscu rój kolorowych ludzi, kurz, dym i zapach maści rozgrzewających. Trochę się spóźniliśmy z Marzeną i startowaliśmy od końca, tracąc możliwość szybkiego, darmowego ataku w pierwszej czy drugiej fali peletonu. Chyba sobie gdzieś wymaluje na ramie roweru - nigdy z końca! Pierwsza pętla wyszła mi dłuższa czasowo niż druga. No nic, od zbierania nagród jest zawsze moja Miszczyni- tradycyjnie pierwsze miejce. Ja tylko, a może aż 16/94 MEGA (kat).
Impreza udana, powrót z bananem na ryju!
Gratulacje dla Michała i Puchatego

miszczu

moja "zlota" Miszczyni pręży mięśnie :)
Impreza udana, powrót z bananem na ryju!
Gratulacje dla Michała i Puchatego
miszczu
moja "zlota" Miszczyni pręży mięśnie :)