Troche leśny VIII maraton MTB Wejherowo

Sobota, 7 maja 2011 · Komentarze(3)
Kategoria Maratony
W tym roku pogoda zrobiła swoje. Na miejscu rój kolorowych ludzi, kurz, dym i zapach maści rozgrzewających. Trochę się spóźniliśmy z Marzeną i startowaliśmy od końca, tracąc możliwość szybkiego, darmowego ataku w pierwszej czy drugiej fali peletonu. Chyba sobie gdzieś wymaluje na ramie roweru - nigdy z końca! Pierwsza pętla wyszła mi dłuższa czasowo niż druga. No nic, od zbierania nagród jest zawsze moja Miszczyni- tradycyjnie pierwsze miejce. Ja tylko, a może aż 16/94 MEGA (kat).
Impreza udana, powrót z bananem na ryju!
Gratulacje dla Michała i Puchatego


miszczu


moja "zlota" Miszczyni pręży mięśnie :)

Komentarze (3)

gratuluje wyniku , heh - jechaliśmy na podobnym średnim tętnie :) , a tak sobie mysle że jak starował Maciej Zielonka i ta cała zgraja z Treka i Baszty to wynik jest bardzo ok.. pzdr

exocet 06:46 wtorek, 10 maja 2011

Również gratuluję! Miło było Was spotkać na zawodach :)

puchaty 21:32 niedziela, 8 maja 2011

...i czas miałeś lepszy o całe 11 minut niż w zeszłym roku! jak tak dalej będzie, to w następnym roku zejdziesz poniżej 1h30 min :) gratulacje!

m 19:39 niedziela, 8 maja 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ziech

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]