sprawy na mieście

Sobota, 2 kwietnia 2011 · Komentarze(3)
Kategoria StressOut
czy ja wyglądam na debila...?
... zrobiło się wiosennie i zdecydowanie cieplej, czas na wymianę opon w samochodzie. Pojechaliśmy do kilku serwisów oponiarskich...
Ubrany w rowerowe ciuchy pytam typa-szefa o komplet opon, gość myśli i myśli po czym odpowiada że nie prowadzą sprzedaży opon do rowerów - ręce opadają ;/
Następny serwis... to samo pytanie i odpowiedź... że do motocykli i rowerów nie mają!!!
Jedziemy dalej... powtarzam pytanie, i znów tekst - do roweru??? nosz kur wa ma ć.
-czy ja wygladam na debila??? jakimś dziwnym językiem mówię... chyba jeszcze kolesie nie wytrzeźwieli po piątkowych baletach...

Komentarze (3)

No jak to? Wyobraziłem sobie sytuację, że mam autko typu powiedzmy WV transporter, w którym np. w niepogodę wymieniam sobie, siedząc na pace, oponkę w moim rowerku. I masz wtedy sytuację, że w samochodzie wymieniasz oponkę w rowerze. Taki scenariusz mógł zaświtać typowi-szefowi, gdy go pytałeś o wymianę opon w samochodzie ;)

puchaty 15:44 niedziela, 3 kwietnia 2011

Czekaj Puchaty ale kurde nie łapie ;/ nie piłem i jestem wyspany... nawet czytałem od tyłu twój koment... :)

geemax 07:18 niedziela, 3 kwietnia 2011

Ja też mam za mały samochód aby w nim wymieniać sobie opony w rowerze czy robić inne prace serwisowe. ;)

puchaty 18:16 sobota, 2 kwietnia 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa emchl

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]