trening brzucha

Czwartek, 7 czerwca 2012 · Komentarze(5)
pierwsze 30km w terenie, bez opierduchy. Jakaś tam bardzo daleka kombinacja trasy ostatniej Skandii. Organizowałem tak jazdę by utrzymywać stały kierunek, bo jak wiadomo zawsze lepiej się jedzie mając cel. np pizza w Gdyni.
Zresztą Marzenie bardzo się spodobał ten pomysł, zauważyłem, iż troszkę mocniej zaczęła jej podawać nóżka. Po treningu brzucha... leniwy powrót na zmianę ścieżkami i kawałkami lasu.

Komentarze (5)

heheh, o nie , nie umiem , ale chętnie zjem kawałek .. .

exocet 12:19 poniedziałek, 11 czerwca 2012

exocet, czy mam rozumieć, że robisz nam pizze? ;-)

marzena 12:07 poniedziałek, 11 czerwca 2012

byłem i jest ok, ale najlepsza jest jak sie jedzie do góry na karwiny po prawej stronie, nazywa sie to chyba pizza sole .. , rewelacja !!! może by tak zrobić taką pizze w tygodniu ? dacie rade ??

exocet 11:14 poniedziałek, 11 czerwca 2012

jadłem pizze z wielu piecy...z bardziej gównianych i tych lepszych. W Gdyni akurat smakuje mi tylko mała dobrze wypieczona pizza bolognese w Ankerze ;)
-podobno gdzieś u Ciebie na dzielnicy jest całkiem dobra, Brooklyn Pizza? byłeś...

geemax 09:05 poniedziałek, 11 czerwca 2012

no i pięknie , a gdzie w/g was jest dobra pizza w Gdyni?

exocet 13:49 niedziela, 10 czerwca 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa adaja

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]